Po
przeczytaniu ogromnej ilości pozytywnych opinii na blogach odważyłam się na
zakup płynu micelarnego z Be Beauty. Dlaczego odważyłam? I czy jestem z niego zadowolona?
Zapraszam do przeczytania moich doświadczeń z produktami Be Beauty.
Wcześniej
używałam chusteczek do demakijażu z Be Beauty do każdego typu cery oraz do cery
suchej i wrażliwej. Początkowo byłam nimi zachwycona! Co najważniejsze - idealnie
zmywały one makijaż! Chusteczki są duże i bardzo dobrze nasączone płynem. Jedna
chusteczka spokojnie wystarcza aby wytrzeć nią całą twarz i szyję oraz
dokładnie oczyścić oczy z wodoodpornego makijażu. Czasami przecinałam ją na
pół, gdy chciałam do demakijażu oczu użyć innego produktu. Cena niska, to około
5 zł za 25 sztuk chusteczek. Wydawało mi się, że są idealne i że nigdy się z
nimi nie rozstanę. Niestety tak nie było… Po codziennym stosowaniu chusteczek
zauważyłam wysyp różnych nieprzyjaciół na buzi. Musiałam je „odstawić” i
ratować stan mojej skóry. Robiłam do nich kilka podejść. Pierwszym z nich było
zmienienie rodzaju chusteczek z przeznaczonych do każdego typu cery na
chusteczki do skóry suchej i wrażliwej. Następnie używałam ich co drugi lub
trzeci dzień. Niestety nawet po użyciu ich tylko raz w tygodniu moja cera nie
wyglądała atrakcyjnie. Poniżej zamieszczę zdjęcie opakowania abyście mogły zapoznać się
z opisem producenta.
Ale
post miał być o płynie micelarnym i już do niego wracam. Chciałam tylko
zobrazować skąd wynikały moje wahania co do jego zakupu. Płyn z Be Beauty zmywa
idealnie makijaż, również wodoodporny oczu. Ale niestety jest z nim podobnie
jak z chusteczkami. Po kilku dniach używania mam wysyp na twarzy i jestem
zmuszona do odstawienia go. Obecnie używam go tylko do demakijażu oczu bo
szkoda żeby stał nieużywany.
Oba
produkty są naprawdę dobre jeżeli chodzi o demakijaż. Ale nie mogę ich polecić ze względu na to, że
mam po nich problemy z cerą. A jak sprawdzają się u Was?
Buziaki! :)
Buziaki! :)
No to masz przygody z tym BeBeauty ;/ Ja w ogóle go nie lubię po piekł mnie i powodował łzawienie...Lubię La Roche Posay, Biodermę i Dermedic.
OdpowiedzUsuńA właśnie trudno znaleźć notatkę, w której są wymieniane jakieś minusy tych produktów...
UsuńA ja właśnie myślałam, że jak wrócę do domu to sobie właśnie ten płyn kupię - ale nie, nie chcę nieprzyjaciół na twarzy ; )
OdpowiedzUsuńWiesz... u Ciebie wcale nie musi ten płyn tak zadziałać. Ja ogólnie mam cerę problemową i nie mogę używać wszystkich kosmetyków.
UsuńPłyn micelarny z Bebeauty u mnie całkiem dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu, ale niestety podrażnia moje wrażliwe oczy :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Póki, co to mój faworyt i stały bywales łazienki :)), chociaż ma silną konkurencję w postaci Garniera, to jednak cenowo i pod względem wydajności bije go na głowę!
OdpowiedzUsuń