czwartek, 23 lipca 2015

Ziaja – Liście Manuka – Oczyszczanie – Żel myjący normalizujący na dzień/na noc

Żel do mycia twarzy to kolejny produkt, który posiadam z serii oczyszczającej Liście Manuka. Pisałam już o Toniku zwężającym pory oraz o Paście do głębokiego oczyszczania twarzyprzeciw zaskórnikom. Oba wymienione produkty zachwyciły mnie swoim działaniem. Czy z żelem normalizującym będzie podobnie? Zapraszam dalej ;)


Kilka słów od producenka: <źródłoklik>
  • Oczyszczający, spłukiwalny żel myjący. Nie zawiera mydła.
  • Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.
  • Przeznaczony do cery normalnej, tłustej i mieszanej. 
  • Testowany dermatologicznie i alergologicznie.


Substancje aktywne żelu:
Alantoina - działa intensywnie nawilżająco, zapobiega nadmiernej utracie wody, przyspiesza procesy odnowy naskórka, łagodzi podrażnienia, wygładza i zmiękcza naskórek

Hydrofilowy ekstrakt z liści z drzewa Manuka - działa antybakteryjne, zmniejsza infekcję, łagodzi podrażnienia, głęboko oczyszcza naskórek

Kwas laktobionowy - działa nawilżająco i regenerująco, jest pozbawiony właściwości drażniących, dlatego może być stosowany do pielęgnacji miejsc wrażliwych, a nawet skóry zmienionej chorobowo, wspomaga proces odnowy naskórkowej oraz wzmacnia funkcjonalność bariery ochronnej

Prowitamina B5 (D-panthenol) - intensywnie nawilża, zmiękcza i uelastycznia naskórek, łagodzi podrażnienia, działa kojąco i osłaniająco na nadmiernie wrażliwą skórę

Zinc coceth sulfate - działa ściągająco-normalizująco oraz przywraca skórze fizjologiczne pH

Skład: widoczny na zdjęciu


Zapach:
Bardzo mi się podoba, jest delikatny, przyjemny, świeży, roślinny, nie nudzi mi się ;)

Dostępność, cena, pojemność:
Żel oraz inne produkty z serii Liście Manuka są wszechobecne i nie ma problemu z ich dostępnością, m.in. w drogeriach kosmetycznych. Cena to ok. 8 zł za 200 ml.

Opakowanie:
Bardzo wygodna w użyciu buteleczka z pompką, która działa sprawnie i zdecydowanie ułatwia korzystanie z żelu.


Sposób użycia:
Przed umyciem buzi żelem, najpierw myję ręce mydełkiem aby były czyste i nie naniosły bakterii na moją trądzikową cerę. Ostrożności nigdy za wiele! :) A borykanie się później z nowo powstałymi krostkami jest męczące, czasochłonne, nieprzyjemne… Kto ma takie problemy to wie jaka jest to trudność. Następnie na zwilżoną już twarz i dłonie nanoszę żel. Jedna pompeczka wystarczy na umycie buzi. W zależności od dnia czasem zmywam powstałą pianę i myję buzię raz jeszcze. Lecz nie robię tego zbyt często, bo wtedy żel odrobinę wysusza skórę i dodatkowo towarzyszy uczucie ściągnięcia. Ale w takich wypadkach używam kremu nawilżającego lub toniku z tej samej serii i wszystko gra ;) Żelu używam tylko na noc, a rano buzię przecieram wacikiem nasączonym właśnie tonikiem. Takie zestawienie mi odpowiada. 


Działanie:
Zadaniem żelu jest oczyszczenie skóry twarzy i jak najbardziej się z niego wywiązuje. Czuję, że mam doskonale oczyszczoną buzię i żadnych pozostałości po makijażu. Zdecydowanie przywraca on świeżość. 


Moja opinia:
Jednym słowem żel do twarzy spisuje się świetnie :) Dokładnie oczyszcza skórę, a przy tym nie podrażnia jej. Dobrze współgra z pozostałymi kosmetykami z serii Liście Manuka, wzajemnie się uzupełniają. Zdecydowanie redukuje on wydzielanie się sebum. Nie mam mu prawie nic do zarzucenia. Dlaczego prawie? Bo najchętniej używałabym go codzienne, ale niestety przy tak częstym stosowaniu występuje uczucie ściągnięcia i trzeba nawilżyć cerę. A nie zawsze chcę to robić, zwłaszcza gdy mam nowe krostki i pragnę je jak najszybciej zasuszyć i się ich pozbyć. Dlatego żelu używam prawie codziennie, zamiennie z tonikiem. Plusem jest też niska cena i np. w porównaniu z Effeclarem (działaniem i ceną) to po żel Manuka sięgnę ponownie. A właściwie to już sięgnęłam, bo to moje kolejne opakowanie ;)

Napiszcie dziewczyny czego Wy używacie do mycia twarzy i czy też borykacie się z niedoskonałościami cery.

Buziaki, 




10 komentarzy:

  1. Niestety trądzik mnie nie opuszcza :/ Używałam tego żelu. Świetny zapach, konsystencja, ale mnie strasznie wysuszał dlatego wykorzystałam go do końca i kupiłam inny żel. Aktualnie twarz wieczorem myję żelem do twarzy z Bebeauty różowy a rano twarz przemywam samą wodą. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Ja miałam kiedyś z Be Beauty chusteczki do demakijażu i płyn micelarny i po nich tak mnie wysypało, że omijam go z daleka. Mimo, że w Internecie dużo pozytywnych opinii mnie nie służy... :(

      Usuń
  2. Nie miałamtego żelu, obecnie stosuje żel holika holika i na razie jest ok :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam go i ja, mnie również wysuszał i powodował straszny wysp ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie bez wysypu na szczęście, ale trochę ściąga skórę przy częstym stosowaniu.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Nie? :P Ja sięgnęłam po nią z ciekawości i zagościła u mnie na dobre :)

      Usuń
  5. ja z tej serii mam tonik i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też <3 I jedno i drugie :P Polecam też krem mikrozłuszczający, niedawno wpadł w moje ręce :)

      Usuń